Autor |
Wiadomość |
marek555 |
Wysłany: Nie 11:13, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ja ucze się francuskiego poprzez kurs korespondencyjny i mam bardzo miłego nauczyciela, wszytko mi zawsze sprawdza, radzi, jak się uczyć.
Oto link do kursu francuski.eskk.pl
Pozdrawiam  |
|
Anhadickup |
|
Lolita |
Wysłany: Pią 19:42, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
neuve napisał: |
Najpierw uczyłam cię u babki, która słów 'konsekwencja', 'praca domowa' i 'stanowczość' nie miała w słowniku. No cóż... Po roku nauki umiałam się tylko przedstawić i znałam pare podstawowych słów.
|
Od razu mi się kojarzy z taką od francuskiego z mojej szkoły, ech... Miałam z Nią parę razy zastępstwo. My po DELFie, a ona nam o przedstawianiu się.
Sporo miałaś tych nauczycieli  |
|
neuve |
Wysłany: Pią 18:26, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
Kurcze, widzę, że tutaj wszyscy mają doświadczenia z tą samą nauczycielką
No to ja się wyłamię
U mnie sprawa z nauczycielkami francuskiego jest niezwykle zawiła ;P
Miałam już 5 różnych doświadczeń (3 w szkole ;])
Najpierw uczyłam cię u babki, która słów 'konsekwencja', 'praca domowa' i 'stanowczość' nie miała w słowniku. No cóż... Po roku nauki umiałam się tylko przedstawić i znałam pare podstawowych słów.
Potem przyszła szkoła, dziwna, humorzasta kobieta. Lubiła mnie, ale ja nie odwzajemniałam jej uczucia. Kiedy się zorientowała w czym rzecz cała klasa odczuła to na własnej skórze :P
W międzyc zasie kolejne zajęcia dodatkowe. Mme Parfieniuk jest dziwaczna, ale wymagająca. przeszkadzasz na lekcji - wylatujesz za drzwi. Niezbyt to miłe uczucie, uwierzcie mi na słowo
No i znów szkoła. Kolejne dwie nauczycielki niewiele się od siebie różniły. Podśmiechiwały na lekcji i czytały nam co śmieszniejsze odpowiedzi uczniów z innych klas. Z tą drugą uczę się do dziś
Ulala. Napracowałam się, ale oto jest moja pokuta za długie niepisanie na forum  |
|
Lolita |
Wysłany: Pon 23:16, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
manna napisał: |
mmam bardzo mieszane uczucia.. | Ty Kasiu masz do nich prawo, nasza wychowawczyni, niestety muszę to przyznać, traktuje Ciebie nieco inaczej od reszty... Jednak to nie zmienia moich [pozytywnych] uczuć do niej, liczę, że może się choć trochę zmieni wobec Ciebie . |
|
manna |
Wysłany: Pon 19:57, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
jesyde co mi utkwiło w pamięci to "bo główki pospadają!!!"
PP uważam , że jest b. wymagającą i jak sama twierdzi skuteczną nauczycielką..
Trudno mi jednak ocenić jak dobrą jest wychowawczynią...
mmam bardzo mieszane uczucia.. |
|
Un Homme |
Wysłany: Pon 19:54, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
Taaak Albo "Kopytko w górę" Pani Pośpiech jest zdecydowanie MOCNA  |
|
Alisonka |
Wysłany: Pon 19:51, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
A moja nauczycielka jest fajna jak ma dobry humor Bardzo dobrze uczy ale baaaaardzo duzo pyta i jak sama na siebie mówi "jest szkolną siekierą" Ale ma fajne teksty np "aż pończochy opadają" :] |
|
Lolita |
Wysłany: Nie 13:36, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
Mam wspaniałą nauyczycielkę, która pokazała mi, że wszystko jest zależne ode mnie i jestem Panią tego co tworzę, czego pragnę i co zbuduję. Nienawidziłam Jej, potem z uwielbieniem oddałam się temu, co mówi i znalazłam w tym sens i zrozumienie. Czasem wyciąga pochopne wnioski, ale sama mawia, że jest choleryczką i osobą impulsywną. Jest inteligentna, konsekwentna, odpowiedzialna i kobieta. Pokłon dla mgr Beaty Pośpiech. |
|
Un Homme |
Wysłany: Nie 12:56, 22 Paź 2006 Temat postu: Nasi nauczyciele |
|
Jakich macie nauczycieli, jak dobrze uczą, czy ich lubicie? Co możecie o nich powiedzieć.. Przelejcie swoje myśli na "papier"  |
|